Wywód logiczny na Święta

Taki mój wywód logiczny na Święta.

Jeżeli Boga nie ma ….
– to człowiek jest tylko zwierzęciem – gatunkiem ssaka z rodziny człowiekowatych
– rodzi się i umiera
– a jak umrze, to go już nie ma, czyli nie musi myśleć, co będzie po nim
– zatem powinien korzystać jak najwięcej z tego czasu, który ma
– jego sensem życia powinna być maksymalizacja przyjemności w ciągu życia
– nie ma sensu myśleć o poświęceniu, przyszłych pokoleniach itp., bo to nie maksymalizuje jego korzyści
– powinien zatem wszelkimi sposobami dążyć do jak największej swojej przyjemności, nawet kosztem innych
– jeżeli tego nie robi, to znaczy, że sam sobie wprowadza jakieś zbędne ograniczenia
– a zatem powinien być egoistą, oszukiwać i mieć gdzieś opinię innych, byle tylko maksymalizował swoje korzyści
– przecież jest tylko zwierzęciem – gatunkiem ssaka z rodziny człowiekowatych, który za chwilę umrze i go nie będzie.

Może więc lepiej, żeby Bóg był.

Ale nie taki, jak nam wpajali w dzieciństwie na religii :
– sędzią, co karze za każde małe przewinienie
– sadystą, który czeka tylko, żeby dopaść tego, kto popełni grzech
– obrażającym się, gdy ktoś rano nie powie ładnie paciorka

Bo może Bóg jest inny:
– miłością, która jest cierpliwa i nie unosi się gniewem
– siłą, która pomaga być ponad naszym egoizmem i pokonać słabości i żądze, które w nas siedzą
– nadzieją, że najlepsze przed nami

Oby jednak Bóg był, bo inaczej sami się zniszczymy.

7 komentarzy do “Wywód logiczny na Święta

  • 4 kwietnia, 2015 o 11:25 am
    Permalink

    A co jeśli Bóg nagradza tych co właśnie maxymalizują swoje korzyści i czerpią z życia ile wlezie ?
    W końcu jeśli po śmierci jest tylko ułożona wieczność, to tylko za życia można uprawiać sex, zarabiać pieniądze, kraść, oszukiwać …itd. Po co miałby stwarzać gatunek ludzki, który przez tę chwilę swego życia miałby już postępować zgodnie z zasadami wieczności ?

  • 4 kwietnia, 2015 o 11:50 am
    Permalink

    Święta racja

  • 4 kwietnia, 2015 o 11:54 am
    Permalink

    A może tak:

    1. żywe organizmy mają samolubne geny
    2. zwierzęta to żywe organizmy
    3. jesteśmy zwięrzętami
    4. mamy samolubne geny
    5. będziemy więc dążyć do maksymalizacji zdolności do przetrwania i reprodukcji
    6. a zatem chcemy się rozmnażać w taki sposób, aby nasze geny zreplikowały w maksymalnym zakresie
    7. dalej każdy interpretuje sam, możesz np.:
    – chcieć mieć dużo dzieci
    – kochającą rodzinę
    – zbudować im dobrą przyszłość, a więc zapewnić dobrą edukację, duży majątek itp.
    bo wtedy twoje dzieci będą mogły mieć jeszcze więcej dzieci… itd.

    Kompas moralny każdy ma swój, nie widzę powodu, żeby bóg musiał istnieć, bo inaczej każdy będzie mordercą, złodziejem itp.

  • 4 kwietnia, 2015 o 6:40 pm
    Permalink

    "Może więc lepiej, żeby Bóg był.

    Ale nie taki, jak nam wpajali w dzieciństwie na religii :
    – sędzią, co karze za każde małe przewinienie
    – sadystą, który czeka tylko, żeby dopaść tego, kto popełni grzech
    – obrażającym się, gdy ktoś rano nie powie ładnie paciorka"

    Moim zdaniem żaden katecheta nie mówił w ten sposób o Bogu.
    Nie wiem dlaczego jest takie nastawienie. Może to przez to, że religia jako przedmiot w szkole jest taki sam jak matematyka. Czegoś jak się nie rozumie, mówi się, że jest to głupie, niepotrzebne. Tak jest z matematyką. Jeżeli ktoś jest słaby z matmy to po prostu mówi "a po co mi to; to jest niepotrzebne". Nie próbuje się zgłębić, uczyć się tegoż przedmiotu. Tak samo jest z religią. Jak sam się nie postarasz. Nie poszukasz informacji, nie przeczytasz Biblii i nie spróbujesz zrozumieć to po prostu będziesz mówił, że to głupie

  • 5 kwietnia, 2015 o 11:47 am
    Permalink

    Jestem pod wrażeniem. Nie dość, że blog naprawdę merytoryczny, to podejście do życia ponadczasowe. Od dzisiaj Twój blog jest dla mnie nr 1.
    Pozdrawiam! AK.

  • 7 kwietnia, 2015 o 5:59 am
    Permalink

    Ze zdziwieniem widzę jak skutecznie niewierzący zawłaszczyli sobie cechę obiektywizmu.
    Rozumiem że agnostyk może być obiektywnym, bo twierdzi, że brak mu podstaw do wyrokowania.

    Ale mówienie, że Boga nie ma, jest tak samo religijnie fanatyczne, jak mówienie że Bóg jest.

    Dlaczego więc ci pierwsi uważają się za obiektywnych i pogardzają drugimi?

Możliwość komentowania została wyłączona.