Na szybko: GetBack manipuluje?
O tej spółce będą mówili kiedyś na zajęciach akademickich!
Dziś informacje, które są jakąś kropką nad „i” i podsumowaniem ostatnich wydarzeń.
GetBack oficjalnie informuje, że prowadzi negocjacje z PKO BP i PFR. A te instytucje temu zaprzeczają (link).
Do tego dochodzi kolejna informacja, że GetBack poprosił Quercusa o zmianę terminu wykupu obligacji. Czyli de facto potwierdzenie braku środków do wykupu w terminie.
To jest historia, która może wstrząsnąć rynkiem obligacji korporacyjnych.
Przyznam, że trudno mi uwierzyć, że można oficjalnie wypuścić fałszywy komunikat o negocjacjach. To manipulacja i pewny paragraf.
Jak przeczytałem z rana te komunikaty to mnie zamurowało … najpierw znalazłem tylko jedną o rozmowach z PKO i PFR i coś mi nie maposwało bo kurs pokazywał prawie -30 i wisiał na widłąch. Dopiero później doczytałem drugą informację o zdementowaniu wszytskiego przez te instytucje.
Moim zdaniem to deska do trumny biznesowej prezesa. Teraz już nikt nie powinien mieć watpliwości co do jego uczciwości. Szkoda mi ludzi, którzy uwierzyli w jego słowa. Okazuje się, że trudno u nas o ludzką uczciwość.
Grzegorz
Patrząc na zachowanie kursu Quercusa zastanawiam się czy to nie jest już pora na zakup ich akcji ? Pod wpływem złych informacji z GetBack ich kurs spada dziś znowu i to o 8%. Te obligacje to przy ich kapitalizacji nie aż taka wielka kwota, do tego najprawdopodobniej nawet przy upadłości coś uda im się pewnie odzyskać. Nie sądzisz, że to moze być okazja inwestycyjna ?
Grzegorz
Obecnie GetBack ma niedopasowanie długu do spływu spłat z pakietów i bez wsparcia zapewne tego nie obsłuży.
GetBack może nie przetrwać (ja stawiam na postępowanie układowe), ale ma pakiety wierzytelności, z których jest stały spływ środków i może po terminie, ale w dużej części mogą zostać spłacone.
Niestety jest też utrata reputacji przez Quercusa. Będzie się kojarzył teraz z obligacjami GetBacka i straci sporo środków w zarządzaniu. Ja zakładam nawet odpływ 2 mld zł w tym roku.
Rynek mocno teraz przecenił w związku z tym Quercusa i mam wrażenie, że za mocno.
Ale spadających noży nie łapię.
Zastanawiam się, że kiedy zaczną się odpływy z jego funduszy to co będzie musiało być sprzedawane na GPW (wyłączając obligacje)… bo jednak jak się nie patrzy to QRS jest w wielu spółkach… mam nadzieję, że nie padnie na Trans polonia, bo tam i tak płynność żadna, a jeszcze jak on zacznie wyrzynać to kurs poleci, oj poleci… 🙁 ŁD.
Tu chodzi głównie o fundusz Ochrony Kapitału – on ucierpi najmocniej, a tam akcji nie ma
Dziękuję autorowi bloga za artykuł o wysokoprocentowych obligacjach Getback. Po artykule sprzedałem wszystkie obligacje. Po raz kolejny okazuje się że obligacje korporacyjne to bardzo ryzykowne instrumenty i cały czas trzeba trzymać rękę na pulsie.
Darek
Niestety GetBack bardzo negatywnie wpłynie na ten rynek.
ciekawe czy Idea Bank też oberwie rykoszetem za misselling… tzn. od regulatora, nie mówię o kursie
Czy chodzi o obligacje?
Nie sądzę. Przecież banki (łącznie z PKO BP) sprzedają różne obligacje i trudno przyczepić się, że to misseling.
Alior za Fincrea chyba nic nie dostał.
Przy hipotetycznej upadłości GetBack są jakieś szanse na odzyskanie części pieniędzy dla właścicieli obligacji i jak to ewentualnie może wyglądać ? Sobekb
Obecnie jest kilka opcji w tym zakresie.
1) Postępowanie restrukturyzacyjne lub układowe
W takim przypadku z wierzycielami ustala się zasady spłat długu zazwyczaj w ratach z ewentualną redukcją.
2) Upadłość likwidacyjna (moim zdaniem mało prawdopodobna) – w której syndyk sprzedaje aktywa i środki dzieli na wierzycieli.
Ponieważ GetBack ma konkretne aktywa – pracujące portfele wierzytelności to szansa spłaty całości lub znacznej części jest duża.
Układ wydaje mi się lepszy – bo nie ma natychmiastowej sprzedaży wierzytelności za "pół ceny", jak mogłoby być w przypadku likwidacji.
Dlatego uważam, że jeżeli nie uda sie dokapitalizować GetBacka to pewnie będzie postępowanie układowe.