Igoria Trade – gdzie ten wzrost?

Igoria Trade prowadzi kantor internetowy Trejdoo.com. Biznes nowoczesny, ciekawy i zapewne przyszłościowy. Sam korzystam z kantorów internetowych i polecam wszystkim. Skala obrotów na tym rynku szybko rośnie.
Jak widać po wycenie Igoria Trade inwestorzy też mocno wierzą w ten biznes. Kapitalizacja 28 mln zł robi wrażenie patrząc na wyniki spółki.
Aktualne wskaźniki C/Z=77 i C/WK=17 są wysokie.
Takie wskaźniki występują zazwyczaj przy bardzo dynamicznie rosnących spółkach lub start-upach. 
A Igoria niestety nie należy do żadnej z tych dwóch grup.
Przychody w 2014 r. wyniosły 1,37 mln zł (+21%), a zysk netto 0,37 mln zł (+59%), ale obraz bladnie, gdy się popatrzy głębiej.

Przychody od 6 kwartałów stoją właściwie w miejscu. Nie widać wyników intensywnych działań marketingowych, o których napisała spółka zarówno w raporcie za 2013 r., jak  i 2014 r. Zysk na sprzedaży za to jest słabszy niż w zeszłym roku.

Wynik netto został podciągnięty przychodami finansowymi 192 tys. zł. Tylko, że różnice kursowe raz są ujemne, a raz dodatnie, co widać, jak porównuje się przychody i koszty finansowe za dwa ostatnie lata. I na tym nie można opierać biznesu.
A warto też zwrócić uwagę na amortyzację – zakończenie prac nad integracją systemów informatycznych spowodowało zwiększenie wnip i wzrost amortyzacji (w IV kw. było już 50 tys. zł). Będzie ona tylko częściowo kompensowana przez dotację.
Prawda jest niestety taka, że małemu trudno konkurować z dużym. Trejdoo ma model kantoru analogiczny do walutomatu, który jest potentatem na tym rynku. A liczba uczestników i zleceń oraz skala obrotu wpływa na dostępny kurs i spread. I walutomat ma ten spread zwykle mniejszy, a więc zazwyczaj oferuje korzystniejsze kursy.
Dlatego Trejdoo obsługuje też waluty, których nie oferuje walutomat, a w raporcie zapowiada ekspansję na Czechy i Słowację oraz rozwój na rynku norweskim i brytyjskim. Bo w Polsce ciężko.
Podsumowanie
Igoria nie realizuje zapowiadanego wcześniej dynamicznego rozwoju (podawane prognozy przy debiucie na NC wydają się teraz abstrakcyjne – zysk 3,8 mln zł w 2014 r.). Ostra konkurencja wśród kantorów internetowych nie tylko wymusza duże wydatki na marketing, ale też powoduje, że przychody kwartalne stoją praktycznie w miejscu. Zysk na sprzedaży spadł, a wzrost zysku netto jest efektem przychodów finansowych, które nie są pewne w kolejnych latach.
A jednak inwestorzy widać widzą więcej, skoro wyceniają Igoria Trade na 28 mln zł. Czyżby to zagranica miała przynieść duże zyski?

10 komentarzy do “Igoria Trade – gdzie ten wzrost?

  • 5 marca, 2015 o 12:11 pm
    Permalink

    Dlaczego takie treści jak ten post są publikowane i komu na tym zależy aby szły w eter?

    • 5 marca, 2015 o 1:04 pm
      Permalink

      A niby które zdanie z tego wpisu wg ciebie nie zgadza się z prawdą?
      Normalna analiza, wykresy na podst. danych finansowych. Zresztą stan Igorii zdaje się potwierdzać jej kurs oraz śladowe obroty na papierze w ostatnim półroczu.
      Może jeszcze kiedys będzie sie na niej działo, ale na ten moment kiepsko to wygląda.

      S.

    • 5 marca, 2015 o 1:21 pm
      Permalink

      to jest super analiza …warto poczytac bez emocji zanim sie zainwestuje ciezko zarobiony cash

    • 5 marca, 2015 o 2:46 pm
      Permalink

      Czasami ktoś z dużą wiedzą i doświadczeniem odczuwa potrzebę, by podzielić się nią z innymi. Ja się nauczyłem giełdy z neta od takich właśnie ludzi jak OBS i na tyle ile umiem staram się pchnąć swoją wiedzę dalej, ciesząc się, że i z mojej pracy ktoś może skorzystać.

    • 7 marca, 2015 o 11:53 am
      Permalink

      Dokładnie to co pisze kolega z podtwórcy 😉
      Cżłowiek w pewnym momencie osiąga to co chciał i chce zrobić coś więcej dla innych ludzi 😉

  • 5 marca, 2015 o 1:00 pm
    Permalink

    A dlaczego takie komentarze sieją zamęt? Niby co niewłaściwego jest w tym wpisie?

  • 5 marca, 2015 o 2:35 pm
    Permalink

    Moim zdaniem to już nie jest błękitny ocean tylko krwawa woda dzięki ostrej konkurencji na rynku. Kantorów w necie jest pełno, banki obniżyły kursy i wprowadziły dealing. jak ktoś liczy na rynek czeski i słowacki to się zdziwi bo tam jest z 10 instytucji, które robiły znacznie wcześniej to co u nas kantory … pracowałem w tej branży.Wielka Brytania to też temat dawno już odryty przez podobne instytucji.

  • 9 marca, 2015 o 8:30 am
    Permalink

    Wybaczcie mi brak zaufania, ale jakoś nie wierzę w te Wasze dobre intencje.

    • 9 marca, 2015 o 11:38 am
      Permalink

      No to może jakieś konkretne argumenty za inwestycją w Igorię?
      Tu nie chodzi o to, czy ktoś wierzy, czy nie wierzy. Ale o fakty i analizę wyników.
      A kurs i tak zachowa się zgodnie z wolą rynku.
      Chyba lepiej wiedzieć więcej niż mniej i podejmować decyzję na podstawie wszystkich dostępnych danych – nie tylko finansowych.

  • 11 marca, 2018 o 9:26 pm
    Permalink

    Przeglądałem stare wpisy na blogu i znalazłem ten … 3 lata temu pisałem tu o tym, że kantory internetowe to już nie jest zdecydowanie błękitny ocean. I z ciekawości spojrzałem na wyniki Igoria Trade … no cóż jedna wielka porażka. Z ekspansji zagranicznej nici a i tu raczej w dół niż do góry. Przez te 3 latat na rynku marże spadły a duzji zjedli prawie cały tort. Banki juz prawie wszystkie mają swoje kantory = czyli niższe ceny bliższe kursom rynkowym.
    Za kolejne 3 lata będziemy juz pewnie po poważnej konsolidacji rynku i jakiejś plajcie wśród kantorów. Igora jest jednym z kandydatów do tego niestety.
    Grzegorz

Możliwość komentowania została wyłączona.