Creepy Jar – debiut pełnej wersji gry Green Hell już za chwilę
Creepy Jar to niezależny warszawski deweloper gier na PC i konsole. Spółkę założył zespół, który zarządzał warszawskim oddziałem Techlanu, a więc polskiego potentata w branzy gamingowej.
Mają doświadczenie w produkcji gier wysokobudżetowych i to doświadczenie chcą wykorzystać w produkcji gier na własny rachunek.
„Osiem lat pracy w Techlandzie, w którym naturalnym było po sukcesie Dying Light wdrożenie ładu korporacyjnego, lekko nas zmęczyło. Byliśmy przyzwyczajeni do niezależności, zawsze w taki sposób pracowaliśmy. Niestety, młyny dużej firmy mielą powoli, rozciągając do absurdalnych rozmiarów decyzyjność w wielu aspektach. W Creepy Jar jesteśmy przede wszystkim nastawieni na tworzenie produktu. Pomimo odejścia z dużej firmy, cały czas mamy jeden cel – podpisać się pod czymś naprawdę wyjątkowym.” – mówi prezes Krzysztof Kwiatek.
Ich pierwszą grą jest Green Hell – gra survivalowa osadzona w dżungli amazońskiej.
Debiut w formie wczesnego dostępu (Early Acces) nastąpił 29 sierpnia 2018 r.
Gra została bardzo dobrze przyjęta (83% pozytywnych komentarzy). Sprzedaż brutto wyniosła do końca marca 179 tys. kopii. Ma bardzo dobrą grafikę oddającą klimat lasów amazońskich i jest bardzo wymagająca – żeby przetrwać trzeba się mocno postarać.
Już za kilka dni – do 12 czerwca 2019 r. ma być podana data debiutu pełnej wersji gry. Ponad 400 tys. użytkowników platformy Steam na ją na swoich wishlistach. Debiut ma nastąpić latem.
To może zwiększyć zainteresowanie spółką.
Gra jest cały czas rozwijana, dodawane są nowe możliwości. W pełnej wersji ma być rozbudowany tryb fabularny, a potem tryb kooperacji graczy.
W kolejnych miesiącach gra ma być wydana na konsole.
Czy uda się przekroczyć planowane 300 000 kopii do końca 2019 roku?
Spółka ma też pewne ryzyka. Ale o wszystkim można przeczytać w analizie przekrojowej na Portalu Analiz :
https://portalanaliz.pl/analiza/48/Analiza-sp%C3%B3%C5%82ki-CREEPY-JAR/
Warto spojrzeć na kapitalizację 110 mln spółka musi się bardzo postarać by kurs wzrósł albo produkcja nowej gry musi być 3 – 4 mln zysku
Warto spojrzeć na kapitalizację 110 mln spółka musi się bardzo postarać by kurs wzrósł albo produkcja nowej gry musi być 3 – 4 mln zysku
Przecież już mają 3-4 mln zysku netto? Pytanie czy i o ile przekroczą te widełki ,bo oprócz pc wchodzą 3 konsole i te 3-4mln na 110 mln kapitalizacji , może się zmienić w 9-12mln i 330 mln kapitalizacji. Trzymajmy kciuki za polski gamedev.