QUERCUS – misie w natarciu

Wyniki Quercusa za 2014 r.:
– przychody 103,9m (-15% r/r)
– zysk netto 31,4m (-19% r/r)

W październiku podałem swoją prognozę zysku ok. 32 mln zł (link). Tak więc trafiłem prawie idealnie.
W samym IV kw. zysk wyniósł 6,7m vs. 23,4m w 2013 r.
Różnica potężna i pokazuje czym różnił się 2013 r. na giełdzie od 2014 r. 

Marazm na GPW, szczególnie na małych spółkach spowodował, że aktywa w zarządzaniu Quercusa topniały, a wyniki zarządzania były słabe (straty na większości funduszy), co spowodowało, że prowizja „success-fee” na koniec roku wyniosła zaledwie 3 mln zł podczas gdy rok wcześniej 31 mln zł.

Cały zysk podobnie jak w poprzednich latach idzie na dywidendę (mniej prawdopodobne) lub skup akcji (bardziej prawdopodobne).
Kurs po tym słabym IV kw. wyskoczył jednak w górę. Dlaczego?
Bo Quercus jednoznacznie kojarzy się z misiami (małe i średnie przedsiębiorstwa) ze względu na to, że fundusze Quercusa w dużej mierze oparte są MiŚ-ach (fundusz Selektywny, Agresywny, Absolutnego Zwrotu).
A sWIG80 od początku roku zaliczył wzrost ponad 9%.

I jest wiele znaków na niebie i ziemi, że ten rok będzie udany dla misiów.

We wspomnianym już wpisie o Quercusie (link) napisałem zdanie, które definiuje Quercusa:
„rosną „misie” rośnie Quercus, spadają „misie” spada Quercus. Tylko skala zmian jest większa.
Jeśli misie dalej będą rosły, to aktywa Quercusa też zaczną rosnąć i kurs podąży na północ.
Przewiduję, że już informacja o aktywach w zarządzaniu za luty będzie mocno pozytywna.

Quercus jest bardzo fajną, przezroczystą spółką. Prezes Buczek stracił trochę w oczach inwestorów po zamieszaniu zeszłorocznym z dywidendą i kiepskim informacyjnie wprowadzeniem skupu, ale sposób funkcjonowania Quercusa daje mu dużą wiarygodność.
Przewiduję przekroczenie 3 mld zł aktywów w I kwartale i zysk ok. 6 mln zł za ten kwartał.
Warto też patrzeć na inne TFI na giełdzie.