Orzeł Biały – zabawa z pochodnymi trwa
Po katastrofie w I kw. (strata na transakcjach zabezpieczających ponad 17 mln zł zjadła cały zysk) Orzeł Biały w II kw. pokazał zysk netto 7 mln zł, ale tym razem wynik został poprawiony o 5,9 mln zł rozliczeniem instrumentów pochodnych. (raport za I półrocze)
Na koniec 2016 roku spółce sprzyjały wysokie ceny ołowiu i kurs USDPLN. Teraz kurs zdecydowanie działa na niekorzyść.
W II kw. przychody ze sprzedaży wyniosły 162 mln zł (+28% r/r).
O ile jednak w I kw. przychody zostały pomniejszone o 17,8 mln zł z tytułu rozliczenia transakcji zabezpieczających to teraz jest na odwrót. Wynik na pochodnych podniósł przychody o 5,9 mln zł.
Łącznie w I półroczu strata na zabezpieczeniach wyniosła 11,9 mln zł.
W I półroczu spółka zwiększyła sprzedaż ilościową o 10,5%. Biorąc pod uwagę, że po I kwartale wzrost ten wynosił 21,2% to można szacować, że w II kw. ilościowo nie było już tak wysokiej dynamiki, o ile w ogóle był wzrost.
Spółce w dalszym ciągu sprzyjały wyższe ceny ołowiu na giełdzie w Londynie, jednak okresu wysokiego kursu USDPLN spółka niestety nie wykorzystała w pełni z powodu zabezpieczeń. Obecnie umocnienie PLN wpływać będzie niekorzystnie na wyniki.
Zysk ze sprzedaży w II kw. wyniósł 9,5 mln zł i patrząc na wyniki kwartalne trudno utrzymać tezę głoszoną przez zarząd, że używanie transakcji pochodnych ma zabezpieczać marżę. Żadnej stabilności tylko skoki z kwartału na kwartał, co świadczy o niedopasowaniu zabezpieczeń.
Ostatecznie zysk netto w II kw. osiągnął przyzwoitą wartość 7 mln zł.
Spółka w raporcie informuje o wzroście kosztu surowców. Cena akumulatorów w skupie podążała za ceną ołowiu na świecie. Wpłynęło to też na dodatkowy zysk z wyceny zapasów w wysokości 1,8 mln zł (pomniejszyło koszt produkcji). Ale niekorzystnie wpływa na marżę.
Cena akumulatorów w skupie (PLN/kg) wg ceny-zlomu.pl (link)
Co z zabezpieczeniami
Rozgryzanie rozliczenia transakcji na pochodnych jest w tym przypadku trochę kłopotliwe, ale spróbuję przy pomocy wykresów wyjaśnić skąd takie zmany (strata w I kw. i zysk w II kw.).
Jest to tylko próba zrozumienia – nie daję głowy, że tak to zadziała w przyszłości.
Okres zabezpieczeń wynosi ok. 3 miesiące. Można w uproszczeniu przyjąć, że cena jest w związku z tym przesunięta o kwartał, choć trzeba pamiętać, że to duże uproszczenie.
Notowania ołowiu w USD i średnia kwartalna
W I kw. notowania ołowiu były wyższe niż w poprzednim kwartale (pierwsza czerwona strzałka) stąd strata na rozliczeniu transakcji zabezpieczających.
W II kw. notowania były niższe i stąd zysk (zielona strzałka).
W III kw. znów może być strata na rozliczeniach kontraktów, bo wzrosła cena ołowiu w USD.
Do tego powinno dojść rozliczenie transakcji zabezpieczających kurs USDPLN. Powinno być ono dodatnie, jednak jego wpływ jest mniejszy.
W I półroczu strata na zabezpieczeniach ceny ołowiu to 9,9 mln zł, a strata na zabezpieczeniu kursu to 2,0 mln zł.
Podsumowanie
Polityka zabezpieczeń wprowadza wiele niewiadomych, co do wyniku spółki. II kw. nie spowodował odrobienia potężnych strat na zabezpieczeniach z I kw., dlatego trzeba założyć, że w kolejnych kwartałach nie będzie większych pozytywnych skutków wyceny instrumentów zabezpieczających.
Umocnienie PLN wobec USD wpływa negatywnie na cenę sprzedaży ołowiu. Ja raczej nie liczyłbym już tu na jakieś spektakularne wyniki.
Tak sobie właśnie uświadomiłem fakty:
– GetBack powstał na początku 2012 r. jako kupująca od początku długi od spółek Getin. od 0 do 2 mld w 5 lat !
– W lipcu 2014 r. windykator został kupiony przez Idea Bank za 120 mln zł
– Idea Bank sprzedała za kilkaset mln, ciekawe czy nie wiedzieli jaką perłę mieli ?:)
– teraz wycena Get Back 2 mld – tyle samo co Idea Bank
– firma sprzedana przy ultra niskich stopach procentowych i wiarę inwestorów w nieograniczone możliwości rozwoju
1. Słyszałem plotki, że GetBack kupował tanio wierzytelności od GETIN Banku i dlatego poleciał były prezes GETIN Banku. to się skończyło. Został spór o koszty zastępstwa.
2. GETBack słynie a tego, ze jest zdeterminowany do kupowania pakietów – czyli płaci najwyżej
3. Za obligi (w ofertach prywatnych) oferuje stopę nawet 8% !
To nie jest dobry prognostyk na przyszłość.
Zgadzam się z OBS-em w 100%. Już wiem jak ta zabawa się skończy. Teraz kiedy raczej będziemy mieli wzrost kursu ołowiu, to ich wyniki będą za każdym razem obciążane przez zabezpieczenia. Zabezpieczenia, które nie bardzo wiadomo co zabezpieczają, bo niech mi ktoś wytłumaczy jak można zabezpieczyć marże i przy ok. 160 mln zł sprzedaży I kw. i nie wiem ile tam stanowi eksport z tego ale przyjmijmy 50% i wykręcić -20 mln zł na zabezpieczeniach?! Toż to jest -25% marży…(-20/80) zakładając, że planowali uczciwej marży 10%, to przestrzelili się o -35 p.p … Dziękuje. I to będzie tak, będą bawili się bawili, a właściciel będzie pytał o co chodzi Panie Prezesie? A Pan Prezes będzie go zwodził i zwodził i kaskę przyklejał. Pewnego dnia po kilku latach widząc jak
ucieka zysk właściciel się zdenerwuje i podziękuje prezesowi, ale akurat najprawdopodobniej będzie to najgorszy moment, bo właśnie trend się zacznie odwracać na ołowiu i wtedy kiedy faktycznie zabezpieczanie by się przydało, ale go nie będzie …. i tak w kółko operacja się powtórzy, jak ołów będzie spadał wtedy ktoś pomyśli o zabezpieczeniach, ale najprawdopodobniej będzie to dołek i trend się niedługo odwróci itd.
Nic to nie daje takiej firmie, tylko przesunięcie w czasie dodatkowo dochodzą koszty zabezpieczeń, koszty systemów informatycznych, pracowników obsługujących ten wspaniały instrument i dodatkowo znając, życie to zabezpieczenie będzie zawierane po niekorzystnych cenach.
Bartekb125
Dodam, że dochodzi duże ryzyko niedopasowania zabezpieczenia.
Czytając niektóre wpisy można dojść do wniosku, że w spółce Orzeł Biały działają ludzie na niekorzyść Spółki
Myślę,jednak że nie jest to wyprowadzanie kasy ale prawdziwa chęć zabezpieczenia interesów. Co więcej robią to bardzo dobrze opłacani specjaliści. W rachunku ciągnionym może to wbrew pozorem przynieść duży zysk. Trochę to jak giełda, wszyscy inwestują ale nie wszyscy zarabiają. Romek
Nie twierdzę, ze robią to niekorzyść spółki.
Twierdzę, że w takich spółkach jak Orzeł czy KGHM, które zależą od notowań sprzedawanego surowca niekoniecznie warto stosować zabezpieczenia, bo w długim okresie nic to nie daje.
W sprawozdaniu Orła nie ma informacji z kim są zawierane transakcje futures.
Zapewne z którymś z banków.
Sa też inne firmy robiące takie zabezpieczenia u nas. Np czeska AKCENTA.
Tylko czy to ma znaczenie gdzie się zabezpieczają ? Więsze znaczenie ma kiedy się to robi i przy jakim kursie.
Grzegorz
Polityka zabezpieczeń Orła nie ma tak dużego wpływu na wyniki, jaki jej przypisujesz. Pierwszy kwartał był słaby ze względu na bardzo niską dostępność surowca, przez co OBL musiał dokupować ołów (!) jako wsad do własnych stopów. To tam poleciała cała marża. Teraz obserwowaliśmy pewien powrót do normalności, ale nie należy się spodziewać, że w przyszłości będzie odrabianie strat z hedge'a. Prezes podczas spotkania wynikowego po Q1 otwarcie przyznał, że nie jest w stanie przewidzieć, ile materiału dostarczą mu złomiarze na miesiąc w przód.
Trochę tego nie rozumiem. Jeżeli nie mają surowca to po co sprzedają ze stratą?
A w I kw. istotnie zwiększyli sprzedaż w tonach.
Ponad 17 mln zł straty na zabezpieczeniach jest jednak dla mnie bardziej realnym wyjaśnieniem.
czy ekspansja samochodów elektrycznych nie jest zagrożeniem dla OBL w długim okresie?
szejker
A jakie akumulatory oni używają?
Akumulatory litowo-jonowe. Kwasowo-olowiowe to juz przeszlosc o ile sie orientuje.
szejker
No to faktycznie za kilka lat może być problem ze sprzedażą.
A co sądzisz o Drozapolu i jego wezwaniu po "cenie godziwej" 2 zł ?
Wg. ostatniego raportu półrocznego Wartość księgowa na jedną akcję to 8,98 zł.