Zamiast życzeń – historia Łukasza
Zbliżały się Święta Bożego Narodzenia. Obiecał sobie, że w te święta nie będzie pił. Chciał być trzeźwy dla córki. „Jak powiedziałem tak… nie zrobiłem. Chlałem w te święta jeszcze gorzej niż wcześniej. Leżałem na łóżku i modliłem się: Boże! Jeśli teraz mi nie pomożesz, to nikt mi nie pomoże. Od tej pory nie piję.” Więcej: link
Ciekawy wpis. Dziekuje.
alkohola to nie jest zadna choroba wiem to z wlasnego doswiadczenia 30 pare lat chlania bez przerwy i co i nic a teraz juz od wielu tygodni tylko 2,3 piwka dla zdrowia andrzej witrynowicz