Stalexport – pewny zysk z A4

Stalexport obsługuje autostradę A4. Tak, to jest ten krótki odcinek Katowice-Kraków o długości 60 km, na której ponosi się jedną z najwyższych opłat w Europie – 20 zł dla samochodów osobowych. Otrzymana koncesja obowiązuje za 2027 roku. Kierowcy są wściekli, ale akcjonariusze zacierają ręce. W 2016 roku grupa osiągnęła rekordowy zysk netto 165 mln zł.

Przychody to głównie opłaty za przejazd autostradą A4. W niewielkim stopniu czynsz za najem miejsc przy autostradzie i pomieszczeń w budynku Stalexportu w Katowicach. 

Poziom przychodów z poboru opłat zależy od stawki za przejazd i ruchu na autostradzie, który rośnie wraz ze wzrostem gospodarczym kraju.
W 2016 roku średni ruch dobowy wzrósł o 10,2%.
Opłaty również rosną pomimo sprzeciwu m.in. GDDKiA, jednak udzielona koncesja w 1997 roku (tuż przed tym jak ministrem Skarbu Państwa został Emil Wąsacz – obecny prezes Stalexportu) pozwala Stalexportowi na podnoszenie opłat. Ostatnia podwyżka weszła w życie 1 marca 2017 i objęła głównie samochody ciężarowe. 
Wszystko to sprawia, że przychody z poboru opłat rosną co roku i w 2016 roku wyniosły 288 mln zł (+11,7% r/r)
Główne koszty działalności operacyjnej to:
– amortyzacja 44,8 mln zł w 2016 roku
– świadczenia na rzecz pracowników 22,5 mln zł 
– usługi obce 20,2 mln zł
Jak widać poziom kosztów jest w miarę stabilny poza zmianą rezerwy na wymianę powierzchni. Zgodnie z umową koncesyjną Stalexport ma obowiązek dokonywania inwestycji w autostradę, ale tworzy na to rezerwę – zarówno na wymianę nawierzchni (80 mln zł), jak i na nowe inwestycje tzw. etap II (352 mln zł). Tym samym koszty koniecznych napraw i inwestycji na autostradzie są przewidziane i utworzona jest na to rezerwa.
W 2016 roku grupa wyliczyła, że mniej wyda na wymianę nawierzchni, więc zmniejszyła rezerwę i tym samym koszty własne o 22 mln zł, co istotnie poprawiło wynik.
Ważną pozycją w rachunku zysków i strat są przychody i koszty finansowe. Przychody to odsetki od posiadanych lokat bankowych, natomiast koszty finansowe to malejące co roku odsetki od kredytu (8,8 mln zł w 2016 roku vs. 10,0 mln w 2015 roku) i dyskonto od płatności koncesyjnej (11,0 mln zł). Łącznie koszty finansowe wyniosły 33,5 mln zł.
Poprawiający się wynik netto na operacjach finansowych również wpływa na wzrost zysku netto.
Oprócz wymaganej koncesją wymiany nawierzchni oraz inwestycji (etap II) spółka będzie musiała zapłacić 223 mln zł opłaty koncesyjnej (rezerwa na tą płatność utworzona na koniec 2016 roku wynosiła 206,7 mln zł).
Na koniec roku wartość kredytu wynosiła 153,4 mln zł. Ma zostać spłacony do 2020 roku.
I co bardzo ważne grupa Stalexportu posiada aż 814 mln zł gotówki i lokat bankowych! Tym samym w pełni ma pokrycie na wszystkie zobowiązania, rezerwy i kredyt.
Grupa przy obecnej działalności w 2017 roku może osiągnąć wyniki:
Przychody 320m (292m w 2016 r.)
Koszty 100m (75m)
EBIT 220m (223m)
Wynik finansowy netto -16m (-21m)
Zysk brutto 204m (202m)
Zysk netto 165m (165m)
Oczywiście największym znakiem zapytania są rezerwy na wymianę nawierzchni i inwestycje, które mogą wzrosnąć w przypadku wzrostu kosztów prac budowlanych, co jest prawdopodobne.
W kolejnych latach jest szansa na wzrost zysku (rosnący ruch na autostradzie i stawki za przejazd, a jednocześnie rosnące wolniej koszty, zmniejszające się koszty finansowe oraz zarezerwowane już koszty napraw). To spowoduje wpływ dużej gotówki, która będzie wypłacana co roku w dywidendach lub po zakończeniu koncesji w 2027 roku zbudowany kapitał własny zostanie wypłacony akcjonariuszom.
Podobno umowa koncesyjna jest obarczona takimi karami, że zerwanie jej przez rząd byłoby bardzo kosztowne, jednak ryzyko polityczne istnieje, szczególnie, gdy rząd ma czasem własną interpretację prawa.
A po drugie bardziej realne Stalexport chciałby zainwestować środki w inną działalność np. przejąć inną koncesję na obsługę autostrady lub w przyszłości przejąć zarządzanie od GDDKiA jakiejś autostrady (na razie o tym się nie mówi, lecz takie rzeczy działy się we Francji i Włoszech). Może dlatego Stalexport pomimo potężnego zysku zostawia sobie dużo środków i proponuje dywidendę 0,18 zł na akcję. Wysoka (ponad 4%), ale przy tych zyskach niska.
Podsumowanie
Licencja na obsługę autostrady A4 (odcinek Katowice-Kraków) przynosi Stalexportowi duże zyski i wpływy pieniężne. W tym roku zaczyna płacić dywidendę (4%), ale obecny poziom środków i wysoka dochodowość działalności daje szansę na dużo wyższe wypłaty w kolejnych latach.
Alternatywą na wykorzystanie środków jest przeznaczenie ich na nową działalność, co zmieniłoby obraz spółki.
Przedstawione informacje są prywatnymi opiniami autora i nie stanowią rekomendacji inwestycyjnych w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 roku, Nr 206, poz. 1715). Czytelnik musi być świadomy, że wyłącznie on ponosi odpowiedzialność z tytułu podejmowanych decyzji inwestycyjnych.  Są to moje subiektywne szacunki bazujące na czynnikach, które mogą się nie spełnić.

5 komentarzy do “Stalexport – pewny zysk z A4

  • 7 marca, 2017 o 10:52 am
    Permalink

    Opisane ryzyko zwiazane z koncesja niestety nie mozna do konca wykluczyc. Koncesja zapewne nie mozna wycofac, ale byc moze bylby mozliwy specjalny podatek od spolek autostradowych. Cos jak "retoactive tax" ktory dotknal branze solarna PV w Czechach.

    L.

    • 9 marca, 2017 o 8:15 am
      Permalink

      To co napisałeś jest ciekawe. Ale nie wiem, czy można taki specyficzny podatek wprowadzić. Bo niby za co. To mogłoby się wiązać ze sprawami sądowymi i odszkodowaniami.

  • 7 marca, 2017 o 6:29 pm
    Permalink

    Witam, co sadzisz o wynikach Vantage?

    • 8 marca, 2017 o 11:15 am
      Permalink

      Podbijam pytanie. Jak to jest że Vantage chcą zdjąć z giełdy a w takim Awbudzie potrafili się dogadać i pomimo "przejęcia" to właściciele zostają z pakietem akcji i na stołkach zarządczych.

    • 9 marca, 2017 o 8:13 am
      Permalink

      Chcą wycofać, ale wątpię, czy im się uda.
      Wyniki potwierdzają rozwój grupy – zwiększają skalę działalności, wykorzystują i powiększają bazę terenów pod inwestycje.
      Mają już sporo sprzedanych mieszkań, a przychód z nich pojawi się w 2017 roku.
      Jak się popatrzy na poszczególne pozycje rzis to jest znaczna poprawa.
      W sumie o Vantage niedawno napisałem i raport za IV kw. nie zmienia nic w obrazie grupy.

Możliwość komentowania została wyłączona.