Blue Ocean Media – syndrom NewConnect

O Blue Ocean Media pisałem dawno temu. Ale jest to już nieaktualne, bo spółkę spotkało marzenie inwestorów z NewConnect – została przejęta, a ogłoszona nowa strategia kusi – inwestujemy w firmy produkujące gry komputerowe (zawsze musi być koniecznie zgodna z obecną modą na giełdzie, żeby lud to kupił). 

Wystrzał kursu, bo kapitał spekulacyjny nie przepuści takiej okazji.
I oczywiście nowi właściciele od razu ogłaszają, że muszą zrobić emisję i zebrać środki na swoją strategię. Typowy syndrom Newconnect – wchodzimy na giełdę, ogłaszamy piękne plany i zbieramy kasę. Zadziałało wielokrotnie.
                                        

A dziś pojawiła się wycena spółki, w którą Blue Ocean Media chce zainwestować 1,14 mln zł (49% udziałów) – Red Dev Studio (nawet nazwa brzmi nieźle) (link) .

Niezależna firma wyceniła Red Dev Studio na … 5688 tys. zł. Cóż za błyskotliwa inwestycja! Za 49% udziałów dają 1,14 mln zł, a po kilku dniach warte są już blisko 2,8 mln zł!
Ciekawiej się robi, gdy popatrzymy na tę profesjonalną wycenę.
Spółka Red Dev Studio została zarejestrowana w KRS 18.04.2016 roku z kapitałem 5 tys. zł. Wycena została zrobiona na dzień 30.09.2016 r., a wiec niecałe pół roku po rejestracji.
Co zatem zrobiła, że jej wartość wzrosła do 5,7 mln zł? Wypuściła kilka gier (link – gry w google play):
– łamigówka Patiance Patterns – liczba pobrań w Google Play między 1000-5000,
– Powertris – liczba pobrań 100-500,
– Ptong! – liczba pobrań 10-50
– Laser Panic – liczba pobrań 10-50
No to popatrzmy na dane finansowe na dzień wyceny (30.09.2016):
– przychody 0 zł 
– koszty 3 tys. zł
– aktywa 2 tys. zł
– kapitał własne 2 tys. zł
I to jest warte 5,7 mln zł ?! 
Czym zatem wyceniający kierował się robiąc to, co zrobił?
Prognozą przychodów. 
A więc pomysł dla wszystkich – zarejestruj spółkę, napisz ładną prognozę, a znajdzie się ktoś, kto to wyceni na kilka milionów.
Prowadząc bloga boję się, żeby ktoś nie przyczepił się do mnie z art. 39 Ustawy o obrocie instrumentami finansowymi „Manipulację stanowi : 4) rozpowszechnianie za pomocą środków masowego przekazu, w tym internetu, lub w inny sposób fałszywych lub nierzetelnych informacji albo pogłosek, które wprowadzają lub mogą wprowadzać w błąd w zakresie instrumentów finansowych
A tu oficjalnie w systemie giełdowym pojawia się taka wycena.

12 komentarzy do “Blue Ocean Media – syndrom NewConnect

  • 31 stycznia, 2017 o 2:21 pm
    Permalink

    Najpierw trzymałem ich akcje bo mieli dochody i dużo gotówki na rachunakch, potem wyrzuciłem wszystko po przejęciu i podbiciu kursy … no i zostało mi teraz prawo poboru po 44 gr za akcję. Zastanawiam się czy ryzykować zakup czy odpuścić. Co myślisz ? Czy to tylko jedna wielka nagonka czy jednak planują aby to jakaś wartość z czasem miało …

    • 31 stycznia, 2017 o 5:53 pm
      Permalink

      Nie powiem Ci. Wydaje mi się, że będą chcieli pompować wartość, a le to tylko gdybanie.

  • 31 stycznia, 2017 o 3:02 pm
    Permalink

    Jasny gwint! Mam na google play kilkanaście tytułów. Gdybym wiedział, że byłem milionerem, nie szedłbym na etat 🙁

    • 31 stycznia, 2017 o 5:52 pm
      Permalink

      No to załóż spółkę i wprowadź na giełdę. To nowa odsłona programu "Milion w portfelu"

  • 31 stycznia, 2017 o 5:05 pm
    Permalink

    A co myślisz o sytuacji LUG w tej chwili ? Dziś 7 % wzrosło a tendencja jest stała od początku grudnia. Wskaźniki w miarę nisko, W Argentynie szykuje się nowa fabryka i to już z zamówieniami. Może to właściwa chwila dla tej spółki ?

    • 31 stycznia, 2017 o 6:02 pm
      Permalink

      Argentyna to przyszłość – na razie będzie generować koszty. Nie mam dobrego zdania o LUG (kiedyś miałem dobre). Owszem rosną przychody, ale niestety rosną też mocno koszty. Po kosztach sprzedaży zostaje 14%-15% marży, ale ze względu na rosnące koszty ogólnego zarządu niewiele zostaje już zysku. A dywidendy nie ma.

  • 1 lutego, 2017 o 11:12 am
    Permalink

    Kupuje się przyszłość. Mamy hosse na spółkach gdev, proszę porównać kapitalizacje BUM do Ifun4all Qubicgames, czy te spółki mają czym się pochwalić w swoich sprawozdaniach? kiedy wchodziły na giełde, A są wyceniane na 30 mln zł. Tutaj póki co nie uwzględniając emisji to 2 mln zł.
    Każdy rozsądny inwestor wie, że te wszystkie wyceny są z kosmosu, ale giełdą przede wszystkim żądzą nastroje i psychologia. Kiedyś na pewno ten balon gdev pęknie ale do tego czasu można zarobić niezłe pieniądze mając niewielkie środki na rach DM.

    • 1 lutego, 2017 o 5:05 pm
      Permalink

      Zgadzam się z drugą częścią wpisu. Oczywiście jak to z bańkami – wygra ten, kto zdąży uciec.

  • 27 grudnia, 2017 o 9:20 pm
    Permalink

    Red Dev Studio to pralnia pieniędzy z giełdy. Firma nic nie reprezentuje do tej pory mimo wcześniejszych zapowiedzi parę obrazków i opisów gier zrobiła na pokaz. Przekręt jakich sporo.

    • 28 grudnia, 2017 o 8:54 am
      Permalink

      No przecież o tym pisałem rok temu – spółka wpuszczona na NC tylko po to, by ściągnąć kasę od ludzi. Ale KNF na szczęście zablokowała emisję.

  • 28 grudnia, 2017 o 10:31 am
    Permalink

    I co teraz? Nikt się takim czymś nie zajmie przecież tam zostały wpompowane już pieniądze z giełdy, czyli nieświadomych inwestorów a wiadomo kto na tym zarobił. Sprawa dla prokuratura czy skok na kasę w białych rękawiczkach?

    • 28 grudnia, 2017 o 11:42 am
      Permalink

      A wysłałeś jakieś zgłoszenie do KNF-u czy prokuratury?
      Niestety nikt się tym nie zajmie – to nie pierwszy i nie ostatni przypadek na giełdzie.
      Ja w styczniu wysłałem zawiadomienie do KNF i GPW. Dostałem odpowiedź, że wycena została zrobiona przez niezależną firmę, więc w skrócie jest to akceptowalne.
      I tak brawo dla KNF-u, że zablokowało nową emisję.

Możliwość komentowania została wyłączona.