Benjamin Graham – guru analizy fundamentalnej
Polecam Qnews – newsletter Quercusa. Można tam znaleźć sporo mądrych rzeczy.
Jedną z tych, które mi przypadły do gustu, to 10 sentencji Benjamina Grahama – zwolennika analizy fundamentalnej (link). Warto je znać.
Oto one:
1. To czy masz rację czy nie, nie zależy
od tego, czy tłum się z tobą zgadza. Masz rację, jeżeli twoje dane i
rozumowanie są słuszne.
inwestorem i spekulantem sprowadza się do ich podejścia względem ruchów
notowań na rynku akcji. Spekulator dąży do tego, by przewidzieć wahania
notowań i zarobić na nich. Inwestor dąży do tego, by kupić i trzymać
odpowiednie papiery wartościowe po odpowiednich cenach.
jedno znaczenie dla prawdziwego inwestora. Stwarzają okazje do
przemyślanego kupowania, gdy ceny mocno spadają i przemyślanego
sprzedawania po silnych wzrostach. W innych przypadkach lepiej dla
inwestora będzie, jeśli zapomni o rynku akcji i skupi się na wynikach z
dywidend i wynikach operacyjnych swoich spółek.
otwartymi oczami, wiedząc, że w ostatecznym rachunku prawdopodobnie
stracisz pieniądze; pamiętaj, by ograniczyć kwotę, którą spekulujesz i
oddzielić ją zupełnie od programu inwestycyjnego.
uzbroić się w odpowiednią wiedzę na temat tego, jak różne rodzaje
obligacji i akcji zachowywały się w różnych, zmiennych warunkach, z
których przynajmniej niektóre mogą zdarzyć się ponownie. Trudno o
bardziej prawdziwe i mające zastosowanie do Wall Street stwierdzenie,
niż słynne ostrzeżenie filozofa Santayany: ‘Ci, którzy nie pamiętają
przeszłości, są skazani na jej powtarzanie’.
niewiadomych, więc inwestor nie może sobie pozwolić na trzymanie
wszystkich funduszy w jednym koszyku, bez względu na to czy jest to
koszyk złożony z obligacji, czy z akcji.
spółki są przy pewnej cenie wystarczająco tanie, by je kupować, a przy
pewnej innej cenie są tak drogie, że powinny zostać sprzedane. Nawyk
porównywania ceny z tym, co za nią jest oferowane, to nieoceniona zaleta
w inwestowaniu.
tylko dlatego, że mogą być kupione po cenie zbliżonej do wartości
aktywów netto. Inwestor powinien dodatkowo wymagać satysfakcjonującego
wskaźnika cena/zysk, wystarczająco mocnej pozycji finansowej oraz
perspektywy co najmniej utrzymania poziomu zysków w przyszłych latach.
9. Inwestowanie jest najbardziej
inteligentne, gdy najbardziej przypomina prowadzenie biznesu.
Niesamowite, jak wielu zdolnych przedsiębiorców próbuje sił na Wall
Street, zupełnie ignorując wszelkie rozsądne zasady, dzięki którym
odnieśli sukces w swych własnych biznesach.
10. Największym problemem, a wręcz wrogiem inwestora jest zazwyczaj on sam.
Swietne, ponad czasowe !
Tylko jak te zasady trudno samemu realizowac.
L.